sobota, 3 października 2015

Bułeczki misie


Śniadaniowe bułeczki w formie uroczych misiaczków. Smaczne zarówno same jak i z dowolnym nadzieniem. Ich przygotowanie nie wymaga specjalnych zdolności plastycznych, poradzi sobie każdy. Na weekendowe śniadanie i jako mały słodki podarunek.  Polecam!


Składniki na 6 szt.:

500 g mąki pszennej
250 ml mleka
100 g drobnego cukru
120 g masła
7 g suszonych drożdży 
1 jajko
duża szczypta soli

oraz:

1 żółtko
1 łyżka ciepłej wody 
18 małych ciemnych rodzynek 

opcjonalnie:

200 g mlecznej czekolady
lub 200 g gotowej masy marcepanowej


Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Mleko podgrzać tak by było ciepłe. Wsypać cukier i wymieszać do rozpuszczenia się cukru. Masło rozpuścić. Mąkę wsypać do dużej miski, dodać suszone drożdże i sól. Wymieszać. Dodać jajko i ciepłe mleko z cukrem. Lekko zagnieść. Stopniowo dodawać stopione, ciepłe masło. Wyrobić gładkie, miękkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na co najmniej godzinę. Ja zwykle zostawiam na około 1,5 - 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę lub dużą deskę do krojenia posypaną delikatnie mąką i krótko zagnieść. Z ciasta uformować w dłoniach kulki różnej wielkości: 6 dużych kulek na brzuszki misi (po około 88 g), 6 nieco mniejszych na główki (po około 44 g), 24 małe kulki na łapki (po 8 g) i 18 malutkich kulek na uszki i pyszczki misi ( po 2 g).

Dwie duże blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Formować misie już na blaszkach w sporych odstępach - rosną! Jeśli chcemy nadziać bułeczki, należy do kulek - brzuszków i kulek główek włożyć po kawałku czekolady lub marcepanu. Z rodzynek zrobić oczki i noski. Przykryć blachy ściereczkami i pozostawić do wyrośnięcia na około 30 minut.



Żółtko roztrzepać z 1 łyżką ciepłej wody. Posmarować wyrośnięte misie, najlepiej przy pomocy pędzelka. Kulkę z pyszczkiem można naciąć pionowo na dole nożyczkami - powstanie bardziej foremny pyszczek. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Piec około 20 minut, do momentu aż bułeczki ładnie się przyrumienią. Wyjąć. Lekko przestudzić.
Smacznego! :-) 




2 komentarze:

  1. Gratuluję pomysłu. Misie są urocze. Myślę, że każde dziecko zjadło by takiego misia. Ela

    OdpowiedzUsuń

Drukuj