Kruchy pełnoziarnisty spód, słodka, puszysta masa serowa i warstwa kwaskowego, mocno cytrynowego kremu to moja wiosenna wersja tradycyjnego sernika - bo kto powiedział, że sernik nie może swym smakiem pobudzać do działania? Polecam!
Składniki:
Spód:
250 g mąki razowej (np. pszennej, orkiszowej)
150 g zimnego masła
50 g cukru pudru
Masło pokroić na mniejsze kawałki. Mąkę wsypać do miski, dodać cukier
puder. Wrzucić masło i zagnieść jednolite ciasto. Uformować kulę, owinąć
w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez ok. 30 min.
Dno okrągłej tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C.
Ciasto wyjąć z lodówki, podzielić na dwie części. Większą część ciasta
przeznaczyć na wylepienie cienko spodu tortownicy. Pozostałe ciasto
zostawić na późniejsze wylepienie boków.
Piec przez ok. 10-12 minut, aż ciasto lekko się zarumieni. Wyjąć z piekarnika, wystudzić.
Masa serowa:
1000 g twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego dwukrotnie
250 g cukru pudru
100 g masła
50 g mąki ziemniaczanej
5 jajek
100 g kandyzowanej skórki z cytryny lub z limonki
100 g kandyzowanej skórki z cytryny lub z limonki
skórka starta z 2 cytryn (umytych i wyszorowanych wcześniej szczoteczką)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Masło utrzeć z cukrem pudrem. Stopniowo dodawać po jednym całym jajku, dalej miksując na wolnych obrotach miksera. Następnie po trochu dodawać ser. Wsypać mąkę, wymieszać. Na końcu dodać startą i kandyzowaną skórkę z cytryny.
Boki tortownicy cienko wylepić pozostałym ciastem. Masę serową przełożyć do tortownicy.
Piekarnik rozgrzać do 150°C bez termoobiegu.
Piec 1,5 godziny. Po upieczeniu lekko uchylić drzwiczki piekarnika i zostawić sernik do ostygnięcia. Wyjąć ciasto z
piekarnika, schłodzić w lodówce przez kilka godzin a najlepiej przez całą noc.
Krem cytrynowy:
60 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny ( zwykle jest to sok z 2 średnich cytryn)
100 g cukru
40 g masła
skórka starta z 2 cytryn
2 jajka
Sok wlać do rondla, dodać startą skórkę, cukier i pokrojone na małe kawałki masło. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż do całkowitego rozpuszczenia się składników.
W drugim rondlu roztrzepać jajka. Podgrzany sok powoli
wlewać do masy jajecznej, cały czas mieszając. Powstałą masę cytrynową
podgrzewać na małym ogniu, mieszając trzepaczką, aż masa zgęstnieje a na
wierzchu pojawią się charakterystyczne "bąbelki". Zdjąć z ognia, schłodzić.
Schłodzony sernik wyjąć z tortownicy. Krem cytrynowy równomiernie rozsmarować po całej
powierzchni ciasta.
Smacznego! :-)
ZOBACZ TAKŻE:
uwielbiam cytrynowe serniki :) Twój wygląda perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńSernik mistrzowski :) ! Zapisuję przepis, bo nie może się zgubić :)..
OdpowiedzUsuńmmm... pyszności !
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńSernikowa rozkosz :)
OdpowiedzUsuń