Mocno cynamonowe i przepyszne, stworzone wprost do popołudniowej przerwy z kawą, którą Szwedzi nazywają 'fika'. Takie właśnie są szwedzkie bułeczki cynamonowe - 'kanelbullar.' Zajadałam się nimi podczas niedawnego pobytu w Göteborgu i postanowiłam, że koniecznie muszę je upiec w domu.
Cynamonowe nadzienie:
* Jeśli kardamon okaże się trudno dostępny można go zastąpić cynamonem.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mleko podgrzać by było ciepłe. Drożdże pokruszyć do miseczki, dodać 1 łyżeczkę cukru, 2 łyżki mleka i 1 płaską łyżeczkę mąki. Rozetrzeć całość łyżką na gładką masę. Przykryć zaczyn ściereczką i odstawić na 10-15 min by drożdże wyrosły.
Pozostały cukier wsypać do ciepłego mleka i wymieszać. Masło wrzucić do rondelka i rozpuścić na małym ogniu.
Przykryć ciasto ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 35 minut do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Dwie duże blachy do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia.
Wykonanie nadzienia:
Stolnicę posypać lekko mąką. Wyrośnięte ciasto krótko zagnieść. Następnie rozwałkować ciasto na kształt dużego prostokąta i równomiernie posmarować cynamonowym nadzieniem. Ciasto można również podzielić na dwie części i każdą cześć rozwałkować oddzielnie.
Ciasto zrolować w wałek.
Kanelbullar to najbardziej popularne słodkie bułeczki w Szwecji, zna je chyba każdy. Bułeczki różnią się głównie rozmiarem, od małych po naprawdę bardzo bardzo duże. Największe jadłam w malowniczej dzielnicy Haga, słynie ona z uroczych kawiarni i właśnie tych wspaniałych wypieków. Bułeczki miały wielkość dużego talerza. Na początku pomyślałam, że konsumpcję podzielę na dwie raty, ale bułeczka była obłędnie pyszna... i po prostu trudno było przestać :-) Bułeczki cynamonowe są bardzo proste do wykonania. Najpyszniejsze są jeszcze ciepłe, zaraz po upieczeniu. Znikają w oka mgnieniu. Sami wybierzcie jak duże "Kanelbullar" chcecie upiec ;-) Polecam!
Składniki na ok. 25 szt.:
Ciasto:
550 g mąki pszennej
250 g mąki razowej ( u mnie mąka żytnia)
375 ml mleka 3.2 %
250 g mąki razowej ( u mnie mąka żytnia)
375 ml mleka 3.2 %
100 g drobnego cukru
135 g masła
50 g świeżych drożdży
1 jajko
1 płaska łyżeczka soli
50 g świeżych drożdży
1 jajko
1 płaska łyżeczka soli
1 czubata łyżeczka sproszkowanego kardamonu*
Cynamonowe nadzienie:
100 g masła
150 g drobnego brązowego cukru (np. Demerara)
2 łyżki cynamonu (15 g)
oraz:
1 jajko
cukier perlisty lub gruby kryształ do posypania
oraz:
1 jajko
cukier perlisty lub gruby kryształ do posypania
* Jeśli kardamon okaże się trudno dostępny można go zastąpić cynamonem.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mleko podgrzać by było ciepłe. Drożdże pokruszyć do miseczki, dodać 1 łyżeczkę cukru, 2 łyżki mleka i 1 płaską łyżeczkę mąki. Rozetrzeć całość łyżką na gładką masę. Przykryć zaczyn ściereczką i odstawić na 10-15 min by drożdże wyrosły.
Pozostały cukier wsypać do ciepłego mleka i wymieszać. Masło wrzucić do rondelka i rozpuścić na małym ogniu.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól i kardamon, wymieszać. Na środku zrobić zagłębienie, wlać do niego
wyrośnięte drożdże. Zamieszać. Następnie dodać ciepłe mleko z cukrem oraz jajko. Wymieszać masę ręką, stopniowo dodawać stopione
ciepłe masło. Wyrobić ciasto tak by całe
masło wchłonęło się w ciasto.
Przykryć ciasto ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 35 minut do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Dwie duże blachy do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia.
Wykonanie nadzienia:
Masło wrzucić do miseczki, dodać cukier i cynamon. Wymieszać łyżką by składniki połączyły się.
Stolnicę posypać lekko mąką. Wyrośnięte ciasto krótko zagnieść. Następnie rozwałkować ciasto na kształt dużego prostokąta i równomiernie posmarować cynamonowym nadzieniem. Ciasto można również podzielić na dwie części i każdą cześć rozwałkować oddzielnie.
Ciasto zrolować w wałek.
Uformowany z ciasta wałek pociąć na około 3 cm kawałki.
Układać bułeczki na przygotowanych blachach do pieczenia.
Zostawić do wyrośnięcia na około 35 minut.
Piekarnik rozgrzać do 250°C. Jajko roztrzepać widelcem. Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem, najlepiej przy pomocy pędzelka i posypać cukrem perlistym lub grubym cukrem kryształem.
Piec każdą blachę przez 10 - 12 minut, aż bułeczki ładnie się przyrumienią. Wyjąć, lekko wystudzić. Bułeczki najpyszniejsze są jeszcze ciepłe.
Smacznego! :-)
Ojjj tak! Coś wspaniałego! Jak ja uwielbiam cynamonowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wyglądają smakowicie, no ten cynamon...:) Maria
OdpowiedzUsuńZjadłabym! :D Wyglądają przeuroczo! I tak apetycznie. Muszę spróbować zrobić w domu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! Można ich zrobić bardzo dużo, upiec, zamrozić i później podgrzewać w piekarniku, takie są moim zdaniem najlepsze ;) Dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńSą pyszne! Z wielu przepisów robiłam- ale te są najlepsze!
OdpowiedzUsuń