W dzieciństwie nie przepadałam za czerwonymi porzeczkami, wolałam stanowczo czarne bo jak większości dzieci bardziej smakowały mi bardziej słodkie owoce. Polubiłam i doceniłam ich walory smakowe sporo później. Dzięki dużej zawartości witaminy C, czerwone porzeczki wspaniale wspomagają pracę układu odpornościowego. Ich kwaśny smak można z powodzeniem zniwelować łącząc je ze słodką migdałową bezą. Efekt? Orzeźwiające, lekkie, mocno owocowe ciasto doskonałe na letnie, upalne popołudnie. Polecam!
Składniki:
Ciasto kruche:
250 g mąki pszennej
125 g zimnego masła
50 g cukru pudru
1 żółtko
Mąkę wrzucić do miski, dodać cukier. Wymieszać. Masło pokroić w kostkę, dodać do suchych składników. Dodać żółtko. Szybko wyrobić gładkie ciasto. Uformować z ciasta kulę, owinąć ją folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 min.
Porzeczkowo - migdałowa beza:
500 g czerwonych porzeczek
200 g cukru
100 g mielonych migdałów
1 łyżka mąki ziemniaczanej
4 białka
oraz:
czerwone porzeczki do dekoracji
Ciasto kruche:
250 g mąki pszennej
125 g zimnego masła
50 g cukru pudru
1 żółtko
Mąkę wrzucić do miski, dodać cukier. Wymieszać. Masło pokroić w kostkę, dodać do suchych składników. Dodać żółtko. Szybko wyrobić gładkie ciasto. Uformować z ciasta kulę, owinąć ją folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 min.
Dno tortownicy o średnicy 26 - 28 cm wyłożyć papierem do
pieczenia. Im większa średnica tym ciasto będzie niższe. U mnie tortownica miała średnicę około 28 cm.
Wyjąć ciasto z lodówki. Wylepić dno formy ciastem. Rozgrzać piekarnik do 200°C. Podpiec ciasto przez ok. 25 min. Ciasto powinno się ładnie zarumienić. Wyjąć, wystudzić.
Wyjąć ciasto z lodówki. Wylepić dno formy ciastem. Rozgrzać piekarnik do 200°C. Podpiec ciasto przez ok. 25 min. Ciasto powinno się ładnie zarumienić. Wyjąć, wystudzić.
Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 150°C.
Porzeczkowo - migdałowa beza:
500 g czerwonych porzeczek
200 g cukru
100 g mielonych migdałów
1 łyżka mąki ziemniaczanej
4 białka
oraz:
czerwone porzeczki do dekoracji
Porzeczki umyć, osuszyć i obrać z szypułek. Najlepiej zrobić to sporo wcześniej, by porzeczki zdążyły całkowicie wyschnąć.
Białka ubić na sztywno. Stopniowo dodawać cukier nie przestając ubijać. Ubijać, aż masa stanie się gęsta i błyszcząca a cukier całkowicie rozpuści się.
Delikatnie wmieszać mąkę ziemniaczaną i mielone migdały. Kilka łyżek masy bezowej odłożyć. Do pozostałej bezy wsypać porzeczki i bardzo delikatnie wymieszać.
Masę porzeczkową przełożyć na podpieczony kruchy spód. Na wierzchu rozsmarować pozostałą masę bezową.
Ciasto ponownie wstawić do piekarnika. Piec około 50 minut. Wyjąć, pozostawić w tortownicy do całkowitego wystygnięcia.
Smacznego! :-)
Ciasto wygląda przepięknie i tak smakowicie, że ślinka cieknie :) W ogrodzie czekają dojrzałe porzeczki właśnie na Twój przepis, dziękuję za inspirację, zaraz zabieram się do pieczenia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW letnich deserach uwielbiam właśnie te kwaśne smaki - porzeczek, wiśni, agrestu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW sam raz na upał. Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń