Wśród wielkanocnych wypieków zawsze królują przeróżne baby i babki. Po tym jak kasza jaglana na stałe zagościła w mojej kuchni, postanowiłam spróbować i przemycić ją również do moich wypieków. Tak oto powstał przepis na babkę z dodatkiem sporej ilości bardzo zdrowej kaszy jaglanej. Dla tych, którzy dopiero odkrywają właściwości zdrowotne tej fantastycznej, lekkostrawnej kaszy powiem tylko, że doskonale odkwasza organizm, jest również świetnym źródłem łatwo przyswajalnego białka i posiada spore ilości witamin z grupy B. A babka z dodatkiem kaszy..? Jest puszysta i bardzo smaczna!
Składniki:
Ciasto:
350 g mąki ziemniaczanej
200 g ugotowanej na sypko kaszy jaglanej*
250 g masła
180 g cukru
5 jajek
50 g kandyzowanej skórki z pomarańczy
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia (bez glutenu)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 2 łyżeczki cukru waniliowego
* To około 60 g kaszy surowej.
* To około 60 g kaszy surowej.
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Formę do babki wysmarować masłem i obsypać bułką tartą (bez glutenu) lub mąką.
Jajka ubić z cukrem do białości na puszystą masę. Masło wrzucić do rondelka i stopić na małym ogniu. Zdjąć z ognia. Przestudzić lekko. Do ubitych jajek stopniowo dodawać mąkę. Wsypać proszek do pieczenia. Wymieszać.
Dodać ostudzoną kaszę jaglaną, skórkę z pomarańczy, wlać ekstrakt waniliowy. Wymieszać. Następnie powoli wlewać stopione, lekko przestudzone masło mieszając dokładnie by wszystkie składniki dobrze połączyły się.
Piekarnik rozgrzać do 170°C. Ciasto przełożyć do
przygotowanej formy. Piec ok. 60 min, aż wbity patyczek będzie suchy.
Wyjąć z piekarnika. Lekko przestudzić i wyjąć babkę z formy. Pozostawić na kratce
do całkowitego ostygnięcia.
Lukier pomarańczowy:
150 g cukru pudru
ok. 3-4 łyżki soku z pomarańczy
kandyzowana skórka z pomarańczy
Cukier puder utrzeć z sokiem z pomarańczy. Gęstość lukru można dowolnie regulować - dodając więcej soku lub
cukru. Ostudzoną babkę polać lukrem i posypać kandyzowaną skórką z pomarańczy.
Smacznego! :-)
cudowna babka, jaglane wypieki są wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńChyba podkradnę przepis i wykorzystam w święta :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, wstyd by było go nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńIdealna na stół wielkanocny.Ciekawy pomysł z tą kaszą jaglaną:) Ulka
OdpowiedzUsuńChciałabym dodać do tej babki trochę rodzynek, czy muszę zmienić jakieś proporcje składników?
OdpowiedzUsuńMożna dodać. Nic nie trzeba zmieniać. Pozdrawiam.
UsuńWitam :) 1szy raz będę w zyciu robić babkę :) Nie mam jeszcze nawet formy i stąd pytanie: jaką najlepiej kupić żeby była odpowiednia do tych ilości składników podanych w przepisie? :) Pozdrawiam, gosia.
OdpowiedzUsuńTypowej wielkości foremka z kominkiem - takim lejkiem w środku. U mnie średnica około 23 cm.
UsuńDałam identyczną ilość składników, zostało jeszcze ok. 15 min. do upieczenia, a już strasznie popękał :( Dlaczego... co mogłam zrobić nie tak? Kasza może była zbyt morka? Help :D
OdpowiedzUsuńOkazało się, że popękanie to mały problem. Po upieczeniu jak przewracałam babke - to wylało się trochę ciasta czyli była jeszcze surowa na dnie, a piekłam 60 min. Wsadziłam ją jeszcze do piekarnika na 10 min, wierzch się spalił, a ciasto znowu wyciekło - choć nie taka już ilość. Co zrobiłam źle?
OdpowiedzUsuńDodam, ze formę miałam bez komina, może to dlatego? Czy masa, którą się wlewa do formy powinna być gęsta? Moja była dość rzadka, ale nie za bardzo. Miała konsystencję takiego ciasta jak do naleśników. Dodałam też rodzynek, ale wszystkie znalazły się na spodzie (czyli na górze po odwróceniu babki). Proszę o jakieś wskazówki, choć wiem, że na odległość to ciężko coś poradzić....A może za mało kaszy? Chociaż dałam nawet 220 gram po ugotowaniu.
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć co się mogło stać. Bardzo ważna jest by kasza była ugotowana na sypko czyli była sucha, nie może ociekać wodą. Rodzynki by nie opadły można obtoczyć w mące. Zawsze piekę w formie z kominkiem bo piecze się równomiernie. Piec trzeba do suchego patyczka. Jeśli mocno pęka przykryć folią aluminiowa i piec dalej do suchego patyczka.
UsuńDziękuję za odpowiedź :) Sądzę, że to właśnie tak jak Pani pisze - kasza była problemem... Niestety ugotowałam ją w woreczku i nie była sucha... Następnym razem musi się udać :D Dziękuję bardzo za odpowiedzi! Życzę Zdrowych i Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńCzy zamiast kaszy jaglanej mogę dodać mąki jaglanej? :)
OdpowiedzUsuńNie. Efekt będzie inny.
UsuńJak ugotować kaszę na sypko Własnie ugotowałam i jest kleista :( Boję się robić dalej bo chyba nie wyjdzie. Kupiłam kaszę w woreczkach i gotowałam wg przepisu....
OdpowiedzUsuńGotując kasze w woreczku nigdy nie mamy pewności jaka wyjdzie konsystencja bo po prostu nie mamy nad nią kontroli. Najlepiej gotować kasze luzem sprawdzając czy już gotowa bo to jak szybko się ugotuje zależy od ziarna. To co podaje producent na opakowaniu należy zawsze traktować orientacyjnie i zdać się na swój smak.
UsuńGotowałam kaszę 3 razy i dopiero za trzecim wyszła mi sypka :)(podprażyłam przed gotowaniem) Szczęśliwa piekłam babkę wczoraj do późnych godzin wieczornych. Wyglądała pięknie ale rano jak ukroiłam okazało się..... że w środku sam zakalec:(
OdpowiedzUsuńWypieki jaglane są nie dla mnie. Poddaję się. Tylko co teraz będę jeść w Święta...
Prażenie kaszy nie ma wpływu na późniejszą konsystencje raczej poprawia smak kaszy. Zakalec wychodzi najczęściej z powodu niejednolitej temperatury składników. Może kasza była za gorąca?
Usuń