Pamiętam jak w dzieciństwie zdarzało mi się jeść czekoladę i pogryzać słone paluszki.. Smak jaki powstawał z połączenia słodyczy czekolady i słoności paluszków był wręcz genialny. Nie przyszło by mi jednak wtedy do głowy by odtworzyć ten smak w cieście... Mocno czekoladowy mazurek na kruchym razowym spodzie, z warstwą słodko-słonawego karmelu. Połączenie smaków które na pierwszy rzut wydają się nie do połączenia, ale efekt bardzo przyjemnie zaskakuje kubki smakowe :-) Polecam nie tylko na Wielkanoc!
Składniki:
Spód:
225 g mąki razowej pszennej
150 g zimnego masła
50 g cukru pudru
1 żółtko
Mąkę wrzucić do miski, wsypać cukier puder, wymieszać. Dodać pokrojone na małe kawałki zimne masło i żółtko. Zagnieść jednolite, gładkie ciasto. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię
spożywczą i schłodzić w lodówce przez ok. 30 min.
Dno okrągłej formy o średnicy 28 cm - formy do tarty lub tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić ciastem. W przypadku tortownicy należy wylepić ciastem również niewysoki brzeg. Ciasto ponakłuwać widelcem w kilku miejscach.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Piec ok. 10-15 min, do momentu aż ciasto ładnie się zarumieni. Wyjąć, wystudzić.
Masa karmelowa:
225 g cukru
100 g masła
100 g śmietany 18%
90 ml wody (6 łyżek)
1 łyżeczka soli gruboziarnistej
Masło pokroić w kostkę. Przygotować śmietanę. Składniki powinny być w zasięgu ręki. Cukier wsypać do rondla o grubym dnie, wlać wodę. Zagotować a następnie trochę zmniejszyć ogień na średni i gotować dalej, aż masa nabierze ładnego, bursztynowo-złotego koloru. Trwa to zwykle 8-12 min.
Zdjąć z palnika, dodać pokrojone masło i energicznie wymieszać. Należy uważać bo masa może pryskać. Dodać śmietanę. Wymieszać. Postawić ponownie na palnik i gotować jeszcze 1 min. Dodać trochę soli. Wymieszać dokładnie. Ostrożnie sprawdzić słoność masy. Dodać resztę soli. Lekko przestudzić - masa zgęstnieje. Wylać masę na podpieczony spód. Ostudzić. Schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Masa czekoladowa:
250 g gorzkiej czekolady
75 g masła
25 g cukru
1 łyżka ciemnego kakao
1 czubata łyżka śmietany 36%
2 duże jajka
oraz:
migdały w słupkach do dekoracji
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dodać śmietanę i wymieszać.
Czekoladę połamać na małe kawałki, masło pokroić w kostkę i wrzucić do miski ustawionej nad garnkiem z gotującą się wodą. Woda nie może dotykać miski. Rozpuścić składniki, dodać kakao, dokładnie wymieszać. Lekko przestudzić.
Masę czekoladową ostrożnie, małym strumieniem wlewać do ubitych jajek cały czas miksując, aż wszystkie składniki połączą się.
Gotową masę czekoladową wlać na zastygniętą masę karmelową, wyrównać. Udekorować migdałami wedle uznania. Migdały można wcześniej uprażyć na suchej patelni.
Piekarnik rozgrzać do 180°C bez termoobiegu. Piec ciasto ok. 20 min, do momentu aż masa czekoladowa zetnie się. Wyjąć. Wystudzić, a następnie schłodzić w lodówce. Przechowywać w chłodnym miejscu. Mazurek doskonale komponuje się z jogurtem greckim.
Smacznego! :-)
Piekarnik rozgrzać do 180°C bez termoobiegu. Piec ciasto ok. 20 min, do momentu aż masa czekoladowa zetnie się. Wyjąć. Wystudzić, a następnie schłodzić w lodówce. Przechowywać w chłodnym miejscu. Mazurek doskonale komponuje się z jogurtem greckim.
Smacznego! :-)
O matko wygląda pysznie! NA BANK tak też smakuje! Chcę to jeść :)
OdpowiedzUsuńMazurek wygląda pięknie. Pewnie niesamowicie smakuje. Muszę koniecznie go zrobić!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńOryginalny mazurek na święta.Niecodzienne połączenie smaków.Na pewno zachwyci biesiadników przy stole. ELA
OdpowiedzUsuńPiękny! Aż się człowiek uśmiecha ;)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie! gdyby nie nadmiar ciast na Wielkanoc to pewnie już bym biegła go robić ;)
OdpowiedzUsuń