Cieniutkie, bardzo chrupiące, przyrumienione wokół, bledsze w środku, z mnóstwem płatków migdałowych, baaardzo uzależniające! Migdałowe kocie języczki to kolejne z moich ulubionych ciasteczek. W mieście, w którym mieszkam, pewna bardzo znana cukiernia sprzedaje je, co ciekawe, jako jeden z najlepszych smaków Mazowsza... Nad recepturą myślałam długo, bo zależało mi na dokładnym odtworzeniu smaku, który tak zawładnął moimi kubkami smakowymi.. i udało się. Ciasteczka są bardzo proste w wykonaniu i bardzo pyszne! Polecam :-)
Składniki na ok. 35 szt:
2 białka
60 g cukru pudru
60 g mąki
40 g masła w temperaturze pokojowej
½ łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1 łyżeczka cukru waniliowego
50 g migdałów w płatkach
Masło najlepiej odważyć i zostawić w miseczce na ok.30 min. w temperaturze pokojowej. Rozmięknie, stanie się bardzo miękkie i kremowe.
Dwie blachy do pieczenia wyłożyć pergaminem.
Białka lekko ubić mikserem lub trzepaczką, powinny powstać bąbelki, ale nie ubijać ich na sztywno. Masło ubić z cukrem pudrem na puszysty krem.
Do kremowej masy maślanej stopniowo dodawać białka, nie przestając miksować. Wlać ekstrakt waniliowy i powoli wsypywać mąkę, mieszając całość łyżką. Dokładnie wymieszać by wszystkie składniki połączyły się na jednolitą, gładką masę.
Tak powstałe ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego okrągłą gładką końcówką o szerokości ok. 1 cm. Można użyć też rękawa cukierniczego bez końcówki - po prostu odciąć torebkę na wymaganą szerokość.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200° C.
Na przygotowaną blachę wyciskać w
dużych odstępach podłużne ciasteczka o długości ok. 7,5 cm. Ciasteczka
rozleją się po blaszce. Jeśli nie zachowacie odpowiednich odstępów, otrzymacie kilka
ogromnych ciastek..
Ciasteczka posypać obficie płatkami migdałowymi.
Wstawić 1 blachę do piekarnika. Piec ok 7-10 minut. Obrzeża ciasteczek powinny mocno się przyrumienić.
Wyjąć blaszkę z piekarnika, pozostawić ciasteczka do ostudzenia. Następnie przenieść gotowe ciasteczka na kratkę i całkowicie wystudzić. W momencie kiedy ciasteczka stygną na blaszce, przygotować kolejną porcje ciasteczek na drugiej blaszce. Piec w analogiczny sposób.
Ciasteczka najlepiej przechowywać w szczelnej puszce, dzięki temu na długo zachowają swą chrupkość.
Smacznego! :-)
Bardzo lubię ciasteczka z migdałami :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie :) muszę wypróbować, bo uwielbiam migdały ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, i zapraszam w odwiedziny do siebie :)