Pepparkakor to zdecydowanie najsłynniejsze skandynawskie ciasteczka. Cieniutkie, mocno korzenne, lekko szczypiące w język. Przepyszne i uzależniające :-) Nie bez powodu zawsze piecze się ich sporo, szybko bowiem się je zjada, co niestety niewspółmierne jest do czasu spędzonego na ich wykrawaniu. To jedyny minus tych smacznych ciasteczek.
Pepparkakor ma różne odmiany, niektórzy dodają do ciasta startą skórkę z cytryny, pomarańczy czy też kawę. W każdej wersji pepparkakor są pyszne! Mnie zawsze będą kojarzyć się z miłą wizytą w Ikea, tam kupiłam je po raz pierwszy. W tym roku testowałam ich smak w Szwecji by przekonać się czy jest taki sam jak ten który znam. Potem zapragnęłam upiec je wreszcie w domu ku uciesze domowników. Teraz muszę dobrze je schować by ciasteczka dotrwały do świąt ;-) bo każdego dnia stają się coraz smaczniejsze ...
Składniki:
na 50 - 100 szt.:
375 g mąki pszennej
150 g melasy
115 g cukru pudru
115 g masła
1 jajko
6 zmielonych ziarenek ziela angielskiego
2 łyżki mielonego cynamonu
1 łyżka mielonego imbiru
1/2 łyżki mielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki sody
Melasę przełożyć do rondelka, wsypać cukier puder. Masło pokroić na małe kawałki i wrzucić do rondla, mieszać na średnim ogniu, do momentu aż całe masło rozpuści się i powstanie jednolita masa. Zdjąć z palnika, pozostawić do ostygnięcia.
Do dużej miski wsypać mąkę, przyprawy korzenne, sodę i sól. Wymieszać. Na środku mąki zrobić zagłębienie. Jajko roztrzepać widelcem. Do powstałego zagłębienia wlać masę z rondelka i roztrzepane jajko. Mieszać dużą łyżką, aż wszystkie składniki połączą się. Następnie krótko wyrobić ciasto rękami. Ciasto będzie się lepić - nie należy podsypywać mąki, tak ma być. Uformować kulę, owinąć ją folią spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin. Ciasto można np. przygotować wieczorem a upiec rano. Powinno spędzić w lodówce przynajmniej 2 godziny. Schłodzenie ciasta nie tylko powoduje, że lepiej się je potem wałkuje, ale również wydobywa z niego aromat przypraw.
Blat lub stolnicę wyłożyć papierem do pieczenia. Dzięki temu zabiegowi stanowczo łatwiej jest wałkować ciasto, łatwiej również podnosić ze stolnicy wykrojone z ciasta kształty- nie przywierają.
Dwie blachy do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Wyjąć z lodówki ciasto, odkroić kawałek. Resztę schować do lodówki. Ciasto rozwałkować bardzo cienko. Wykrawać dowolne kształty i układać je na przygotowanych blachach do pieczenia. Jeśli mimo użycia papieru do pieczenia ciasto lepi się do wałka, podsypać trochę mąką lub cukrem pudrem.
Piekarnik rozgrzać do 180°C. Piec ciasteczka przez około 8 - 10 minut, do momentu aż brzegi ciasteczek zaczną brązowieć. Im cieńsze ciasteczka tym szybciej się pieką - należy więc czujnie obserwować co dzieje się w piekarniku. Upieczone ciasteczka pozostawić na kilka minut na blaszce. Następnie przenieść je na kratkę i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Tak samo postępować z kolejnymi ciasteczkami.
Ciasteczka należy przechowywać w szczelnej puszce. Smak i aromat ciasteczek dojrzewa z czasem. Każdego dnia są coraz smaczniejsze.
Smacznego! :-)
Przepis z pewnymi modyfikacjami pochodzi od rodziny Swanson
__________________________________________________________________________________
czym można zastąpić melasę?
OdpowiedzUsuńSyropem daktylowym (będą nieco bardziej miękkie)lub ciemnym miodem
Usuń