Frittelle to pyszne, małe, włoskie pączusie, coraz bardziej popularne w Polsce, znane również pod nazwą fritole. Występują w przeróżnych odmianach, z dodatkiem drożdży i bez, same lub z nadzieniem. Ciasto zawiera zwykle aromatyczną skórkę z pomarańczy i cytryny, czasem rodzynki. Wersja, którą prezentuję poniżej jest bardzo przyjazna dla alergików, nie zawiera bowiem glutenu i drożdży, mleko zaś można dodać zarówno zwierzęce jak i roślinne. Pączusie przygotowuje się bardzo szybko i prosto. Włosi jedzą je jeszcze ciepłe, mi najbardziej smakują już ostudzone :-) Polecam!
Składniki:
100 g mąki ryżowej
50 g skrobi ziemniaczanej
50 g skrobi kukurydzianej
300 ml mleka ( u mnie roślinne: sojowe)
100 g cukru
50 g masła (może być roślinne)
3 duże jajka (L)*
8 g proszku do pieczenia
skórka otarta z 1 pomarańczy (umytej i dokładnie wyszorowanej szczoteczką)
skórka otarta z 1 cytryny (umytej i dokładnie wyszorowanej szczoteczką)
oraz :
do smażenia:
1 l oleju (rzepakowy, kokosowy)
do obtoczenia:
drobny cukier lub cukier puder
cynamon
* Należy zważyć jajka, powinny mieć taką samą wagę. Ja używałam jajek o wadze 66 g.
Wszystkie mąki wymieszać. Mleko wlać do garnka, dodać masło i cukier. Zagotować. Zdjąć z palnika i jednym ruchem wsypać całą mąkę bardzo energicznie mieszając dużą, najlepiej drewnianą łyżką. Postawić jeszcze na chwilę na palnik mieszając. Zdjąć z palnika.
Miksować gorące ciasto mikserem by nieco przestudziło się. Stopniowo dodawać do masy po jednym jajku cały czas miksując. Wsypać proszek do pieczenia i otarte skórki z pomarańczy i cytryny. Zmiksować. Ciasto powinno być dość gęste. Można je również zmiksować w blenderze.
Drobny cukier połączyć z cynamonem. W dużym, niewysokim garnku rozgrzać olej do temperatury 175°C. Ciasto nabierać łyżką (1 łyżka = 1 pączek) zsuwać do gorącego oleju. Smażyć pączki po 5 sztuk, z obu stron na jasnobrązowy
kolor, po około 4 minuty z każdej strony. Odsączyć na papierowym ręczniku. Jeszcze gorące obtoczyć w cynamonowym cukrze. Paczki można również nadziać przy pomocy szprycy dowolnym nadzieniem, ważne by zrobić to gdy są jeszcze ciepłe.
Smacznego! :-)
Przepis z małymi modyfikacjami pochodzi z tej strony
__________________________________________________________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
Wspaniałe pączusie.
OdpowiedzUsuńChyba sprobuje :) zwłaszcza ze bez drozdzy mnie przekonuje :) Czy probowalas moze je piec na zamienniku jajek? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie próbowałam smażyć w takiej wersji.
UsuńPychotka:)
OdpowiedzUsuń