Gingersnaps to wspaniałe mocno korzenne, imbirowe, miękkie ciasteczka, które swoją konsystencją najbardziej przypominają mi nasze polskie pierniczki katarzynki. Ciasteczka są zupełnie beztłuszczowe, przyjemnie poszczypujące w język, stworzone wprost do zimowej kawy. Ich wykonanie nie sprawi Wam kłopotu. Polecam! :-)
Składniki:
Na około 28 szt.:
315 g mąki pszennej
100 g melasy
125 g ciemnego cukru typu dark muscovado
75 g kandyzowanego imbiru
75 g musu jabłkowego (= 1 nieduże jabłko starte na mus lub mus jabłkowy dla dzieci)
2 duże białka (L)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
oraz do obtoczenia ciasteczek:
100 g cukru
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
Cukier, melasę i mus jabłkowy przełożyć do miski i ubijać mikserem nastawionym na średnie obroty przez 5 minut. Masa stanie się bardzo puszysta.
Mąkę wymieszać z przyprawami korzennymi, solą i sodą. Przesiać.
Do puszystej masy dodać białka i ubijać mikserem przez kolejną minutę. Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać suche składniki. Miksować do momentu, aż masa będzie jednolita.
Imbir kandyzowany posiekać na mniejsze kawałeczki, dodać do masy. Schłodzić masę w lodówce przez około 30 - 45 minut.
Dwie blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C.
Cukier wsypać do miseczki lub głębokiego talerza, dodać cynamon, wymieszać. Ze schłodzonej masy formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, obtaczać je w cynamonowym cukrze, kłaść na blaszkę i lekko spłaszczać ręką. Należy zachować około 8 cm odstępy między ciasteczkami - urosną!
Piec ciasteczka jedna blacha po drugiej przez około 13 minut - tylko do momentu aż środek ciasteczek zetnie się. Wyjąć, wystudzić.
Ciasteczka można przechowywać do 5 dni w szczelnej puszce. Surowe ciasto można zawinąć w folię spożywczą i przechowywać w lodówce przez tydzień lub zamrozić.
Źródło z małymi zmianami: David Lebovitz "Ready for Dessert"
Uwielbiam podjadać takie ciasteczka w długie, zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuń