Składniki na 60 sztuk:
5 białek
100 g masła
140 g mleka skondensowanego niesłodzonego
180 g cukru
20 g żelatyny lub agaru
laska wanilii
szczypta kwasku cytrynowego
oraz:
300 g gorzkiej czekolady
Szklaną, prostokątną lub kwadratową formę wyłożyć folią spożywczą. Można użyć jednej dużej formy lub tak jak ja - dwóch mniejszych.
Mleko wlać do rondelka, dodać masło. Lekko podgrzać by masło całkowicie rozpuściło się. Zdjąć z ognia, wystudzić, lekko schłodzić.
Żelatynę lub agar zalać ok. 100 ml wody - tyle by woda przykryła proszek, wymieszać i zostawić na 15 minut do napęcznienia.
Białka ubić na sztywno. Następnie dodawać stopniowo 90 g cukru cały czas ubijając, aż masa stanie się gęsta i błyszcząca.
Do napęczniałej żelatyny lub agaru dodać pozostałe 90 g cukru i szczyptę kwasku cytrynowego. Podgrzać by cukier rozpuścił się - nie gotować żelatyny! W przypadku agaru - doprowadzić do wrzenia lub postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Gorącą żelatynę/agar ostrożnie, powoli wlewać małym strumieniem do ubitych białek cały czas miksując. Następnie wlać masę mleczno-maślaną - nadal miksując. Na końcu dodać ziarenka zeskrobane z laski wanilii. Masa powinna mieć jednolitą konsystencję bez grudek.
Gotową masę przelać do przygotowanej formy. Schłodzić w lodówce, najlepiej przez kilka godzin.
Wyjąć z formy powstałą piankę. Pokroić na równe, małe kawałki.
Czekoladę pokroić na małe kawałeczki i rozpuścić w kąpieli wodnej: 3/4 czekolady wrzucić do metalowej miseczki.
Miseczkę postawić nad rondlem z gotującą się wodą. Woda nie może dotykać miseczki. Czekolada nie powinna zbyt mocno się podgrzać - jedynie rozpuścić. Zdjąć rondel z ognia, do miseczki dorzucić pozostałą czekoladę. Wymieszać masę do rozpuszczenia się całej czekolady.
Każdą piankę smarować stopniowo rozpuszczoną, lekko przestygniętą czekoladą, najlepiej przy pomocy pędzelka. Uwaga: Jeśli czekolada będzie za ciepła pianka zacznie się topić. Gotową piankę odstawić do zastygnięcia. Schłodzić. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
__________________________________________________________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
Ale bym zjadła. Kuszące ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńOj muszę takie zrobić. Wygląda smakowicie i na pewno jest smaczniejsze od oryginału :)
OdpowiedzUsuńnie wiele różnią się od tych sklepowych,a domyślam się,że i lepiej smakują :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł! I najważniejsze, że to zdrowsza wersja :) muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie. Nigdy nie robiłam ptasich mleczek samodzielnie, a wydaje się to takie proste.
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie : )
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńJuż widzę jakby się Mąż ucieszył, gdybym mu coś takiego podała.
OdpowiedzUsuń<3 cudo!
OdpowiedzUsuńzrobione:) pyycha!!
OdpowiedzUsuńIle zajmuje przygotowanie?
OdpowiedzUsuńSamo mieszanie składników trwa krótko ale potem należy ptasie mleczko schłodzić przez kilka godzin.
Usuńmasakra z rozprowadzaniem czekolady na piance..... kompletna klapa :(
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie czekolada była za ciepła. Najlepiej rozprowadzać czekoladę pędzelkiem.
Usuńu mnie to samo, wszystko upaciane od czekolady prócz pianek ;(
UsuńCóż praktyka czyni mistrza a tu precyzja potrzebna :)
UsuńSUPEROWY pomysl
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńOch nabrałam smak na pyszna piankę.Chyba zrobię jutro jak kupie żelatynkę...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Wypróbuję dziś na dzień mężczyzn :D
OdpowiedzUsuń